Jest dobrze! Choć przyznam, że po powrocie do Romy, trudno znaleźć czas i ludzi, by pójć do Romolo...
Myslę jednak, że może czas tutaj wrócić..., do tej strony i tego bloga i od czasu do czasu zajrzeć znów... i spróbować się SPOTKAĆ i PODZIELIĆ życiem z drugim i z samym sobą...
Tak, jest czas!
Więc "a presto", jak mówią Włosi... A presto!
