3 mar 2012
39
Chociaż tutaj, gdzie teraz jestem, minęła dopiero 8 wieczorem, to jednak w Polsce jest już po 3 nad ranem, 3 marca... Własnie w tej chwili mój życiowy zegar wybił 39 uderzeń... Rozpoczęła się ostatnia prosa do 40-tki :-) W tym bardzo osobistym dniu roku, zawsze dziękuję... Panu Bogu i moim Kochanym Rodzicom za to, że jestem! Za moje życie! Dziękuje mojemu rodzeństwu, bliskim i przyjaciołom, tym, którzy są i tym, którzy już odeszli. Ale też przepraszam, bo przecież jest za co! I patrzę w przyszłość... z nadzieją i z wielkim zaufaniem, które daje mi pokój i ciszę, że jedynie, co chcę, to pełnić Jego, a nie swoją wolę...!
Wiesz co, drogi tu Zaglądający mój... Chciałbym Ci powiedzieć, że życie JEST cudowne, mimo tego, że bywa trudne! I powiem Ci jeszcze, że cudnie jest być 39. latkiem!!!
:-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)